MotoGP Dublet w Argentynie!
Zawodnicy Yamahy w świetnym stylu zaprezentowali się podczas drugiej rundy sezonu 2017 w MotoGP. Maverick Viñales i Valentino Rossi wywalczyli dublet, a bardzo dobre wyniki uzyskali także Johann Zarco i Jonas Folger.
Początek weekendu na torze Termas de Rio Hondo był trudnym dla zawodników MotoGP, a sytuacji nie poprawiły sobotnie opady deszczu i kwalifikacje, które odbywały się na mokrym torze. Valentino Rossi, po problemach w treningach wolnych, musiał startować w Q1, awansując jednak do drugiej części „czasówki” z drugim wynikiem. Podczas ostatecznej walki o pola startowe Włoch był siódmy, nieznacznie przegrywając ze swoim team-partnerem i liderem mistrzostw Maverickiem Viñalesem.
Obaj zawodnicy teamu Movistar Yamaha MotoGP dobrze ruszyli do wyścigu, w niedługim czasie plasując się na trzecim i czwartym miejscu. Viñales i Rossi jechali tuż za Calem Crutchlowem i przymierzali się do ataku. Na trzecim okrążeniu Maverick wyprzedził Brytyjczyka, a gdy upadł liderujący Marc Márquez, Viñales objął prowadzenie. Hiszpan skutecznie powiększał przewagę nad rywalami. Pod koniec wyścigu Rossi także uporał się z Crutchlowem, awansując na drugie miejsce i odjeżdżając od rywala.
Na finiszu Viñales był pierwszy, wygrywając drugi wyścig z rzędu – i swój drugi na M1-ce. „Mack” stał się pierwszym zawodnikiem Yamahy od czasu Wayney Raineya w 1990 roku, który wygrał dwa pierwsze wyścigi sezonu. Tymczasem „The Doctor” po raz drugi w tym roku stanął na podium, a wynik ten jest tym bardziej szczególny, bo miał miejsce w 350. starcie Valentino w wyścigu Grand Prix!
„Wykonaliśmy świetną pracę. Decyzję, co do opon podjęliśmy już podczas rozgrzewki. Świetnie czułem się na motocyklu, a przyczepność była bardzo dobra przez cały czas. Czułem się całkiem mocny, a Michelin wykonał świetną pracę. Jestem szczęśliwy. Wszystko wygląda tak, jakbym żył marzeniami. Bardzo dziękuję zespołowi za wszystko, co robi i mam nadzieję, że będziemy dalej podążali w obranym kierunku” – tłumaczył 22-letni Viñales.
Zadowolenia po zdobyciu 223. miejsca na podium w 350. starcie w Grand Prix nie krył Rossi: „Mój mechanik Brent powiedział do mnie na starcie >>To twój 350. wyścig, spraw, żeby był udany!<<. Jestem szczęśliwy, ponieważ byłem konkurencyjny już od pierwszego okrążenia, dobrze czułem się fizycznie i mogłem naciskać przez cały wyścig. Fajnie było powalczyć z Calem, tym bardziej, że wygrałem. Niestety Maverick był odrobinę szybszy, ale to ważny wynik dla mnie i całego zespołu. Dublet Yamahy, wow! Nie wydaje mi się, by wynik mógłby być inny, gdybym wyprzedził Cala wcześniej, bo patrząc na czasy Maverick był po prostu trochę szybszy. Wywalczyliśmy ważne punkty do mistrzostw, a ja jestem zadowolony, bo bardzo dobrze czułem się na motocyklu”.
Powody do zadowolenia ma także dwójka Monster Yamaha Tech3. Po pechowym upadku w Katarze, podczas gdy jechał na prowadzeniu, tym razem Johann Zarco nie popełnił żadnego błędu. Po solidnie przepracowanym weekendzie, Francuz finiszował na piątym miejscu i zdobył swoje pierwsze punkty w MotoGP. Wynik tym bardziej zasługuje na uznanie, bo Zarco startował dopiero z 14. pola! Jego zespołowy kolega, Jonas Folger, także miał się z czego cieszyć. Po zaciętej walce z Danilo Petruccim do samej mety, Niemiec finiszował na szóstym miejscu.
„Cieszę się, bo wyjeżdżam z Argentyny z poczuciem dobrze wykonanej pracy. Byłem daleko na polach startowych, ale nie przejmowałem się tym, bo wiedziałem, że dobrze czuję się na motocyklu i mogę wywalczyć fajny wynik. Było trudno, walka w grupie nie była łatwa, ale pozostawałem spokojny i zaatakowałem wtedy, kiedy mogłem” – tłumaczył dwukrotny mistrz świata Moto2 Zarco. A Folger dodał: „Dobrze czułem się na motocyklu. Fajnie jest zakończyć mój drugi wyścig w MotoGP na szóstym miejscu. Byłem nieco zaniepokojony, bo w noc przed wyścigiem nie czułem się najlepiej i musiałem wziąć leki. Johann był ode mnie nieco szybszy, ale mam nadzieję, że następnym razem to ja będę lepszy!”.
Dzięki dubletowi, Yamaha nie tylko prowadzi w klasyfikacji generalnej konstruktorów z kompletem punktów, ale także team Movistar Yamaha MotoGP lideruje w tabeli zespołów z 86 punktami i przewagą 59 nad Monster Yamaha Tech3! Szansę na powiększenie tego dorobku zawodnicy będą mieli już za niecałe dwa tygodnie. W dniach 21-23 kwietnia odbędzie się runda o Grand Prix Ameryk na torze Circuit of the Americas.













